Fot. Artur Rogalski, styl. Anna Borowska
4.54 (159)
Beza jest bardzo słodka, dlatego zawsze musimy mieć do niej coś kwaskowego - w tym przypadku obłędny krem cytrynowy.
żelatyna 12 g
limonka 12 szt.
cukier puder 630 g
jajka 12 szt.
masło 300 g
olej 10 ml
białka 9 szt.
mąka orzechowa 520 g
wanilia 2 szt.
sól 3 g
mango 6 szt.
orzechy prażone 50 g
świeża mięta 10 liści
Na krem: żelatynę zalewamy 1/2 szklanki wody i odstawiamy, aż napęcznieje. Skórkę i sok z limonek wkładamy do rondla, mieszamy z cukrem pudrem (300 g) i jajkami. Ustawiamy na małym ogniu i bardzo powoli ogrzewamy do temp. tuż poniżej wrzenia, ciągle mieszając, aby jajka się nie ścięły. Masę przelewamy do robota kuchennego lub blendera, dodajemy żelatynę i masło, miksujemy na gładki krem. Wlewamy do dużego płytkiego pojemnika i schładzamy przez noc w lodówce.
Na bezę: następnego dnia piekarnik rozgrzewamy do temp. 150°C. Trzy blachy do pieczenia wykładamy pergaminem, rysujemy na nim trzy 20-cm krążki. Lekko skrapiamy olejem (najlepiej w aerozolu). Białka ubijamy ze stopniowo dodawanym cukrem (330 g), aż wytworzą się miękkie szczyty. Delikatnie mieszamy z mączką z orzechów laskowych, nasionami wydobytymi z lasek wanilii i szczyptą soli.
Mieszaninę rozdzielamy równomiernie na przygotowane krążki. Pieczemy przez 1 godz. lub do momentu, aż bezy będą suche. Wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia. Krem limonkowy przekładamy do miksera stojącego z przystawką do ubijania. Ubijamy na średnim poziomie przez 30 sek. Kremem napełniamy rękaw spożywczy. Jedną bezę układamy na talerzu do serwowania i równomiernie wyciskamy na nią jedną trzecią kremu, na tym dekoracyjnie układamy plasterki mango. Czynności powtarzamy jeszcze dwa razy, deser posypujemy orzechami laskowymi i dekorujemy miętą i skórką z limonki.
Przepis pochodzi z magazynu "Moje Gotowanie" nr 2/2018
Porady
Zobacz też: tort bezowy ombre