Getty Images/iStock
5 (10)
Omlet ze smardzami jest mięciutki i delikatny. Wilgotny w środku, wypełniony duszoną na maśle cebulką i aromatycznymi grzybami. W sezonie koniecznie sięgnijmy po świeże, o kruchym miąższu i delikatnie wyczuwalnym smaku gałki muszkatołowej. Są wykwintne i dość kosztowne, jednak do tej potrawy potrzebujemy tylko kilku sztuk. Świetnie komponują się z puszystymi jajkami, posypanymi szczypiorkiem oraz kromką pieczywa. Zróbcie przepis na omlet ze smardzami, a na pewno weźmiecie dokładkę.
jajka 6 szt.
smardze 60 g
masło 50 g
śmietana kremówka 80 ml
szalotka 30 g
szczypiorek 30 g
sól 1 szczypta
pieprz 1 szczypta
kromka chleba 2 szt.
Świeże smardze dokładnie płuczemy pod zimną, bieżącą wodą. Inną metodą jest moczenie ich przez 5 minut w naczyniu z lekko osoloną, chłodną wodą, a następnie obracanie nim delikatnie na boki. Warto zwrócić szczególną uwagę na kapelusz, ponieważ gromadzi się w nim najwięcej ziemi. Opłukane grzyby kroimy na małe, równe kawałki. Jeśli nie mamy świeżych, możemy użyć 20 g suszonych smardzów, moczonych przez 15 minut w gorącej wodzie.
Cebulę (najlepsza będzie szalotka – jest najłagodniejsza w smaku, jednak sprawdzi się też dymka) obieramy z łupin i siekamy w kosteczkę. Szczypiorek płuczemy, osuszamy i kroimy na drobno.
Przed przygotowaniem jajek warto je sparzyć, zanurzając każde z nich na 10 sekund we wrzątku. Skorupki rozbijamy, a zawartość przelewamy do średniej wielkości miski. Białka i żółtka przyprawiamy szczyptą soli oraz pieprzu i ubijamy do powstania puszystej masy. Na końcu wlewamy kremówkę i miksujemy do połączenia.
Na patelni umieszczamy 25 g masła (może być śmietankowe, jednak dobrze sprawdzi się też klarowane) i ustawiamy na średniej mocy palnika. Gdy tłuszcz się roztopi i dobrze rozgrzeje, wrzucamy smardze i pokrojoną cebulę. Smażymy przez 4-5 minut, aż cebulka zmięknie i stanie się szklista, a z grzybów odparuje część wody. Po tym czasie zdejmujemy patelnię z palnika.
Drugą patelnię (ok. 28 cm średnicy, najlepiej z nieprzywierającą powłoką) ustawiamy na niskiej mocy palnika i rozgrzewamy (powinna być gorąca). Następnie wrzucamy resztę masła, roztapiamy, wlewamy jajka i zwiększamy moc palnika (powinna być trochę wyższa, niż średnia). Warto co jakiś czas poruszyć patelnią, żeby rzadka część masy jajecznej rozpłynęła się równomiernie po bokach i też się ścięła. Możemy również w tym celu unosić delikatnie brzegi łopatką.
Omlet smażymy do momentu, gdy brzegi będą ścięte, a spód lekko zarumieniony (powinno to zająć ok 3-4 minuty). Zmniejszamy wtedy moc palnika na nieco niższą, niż średnia, i przykrywamy naczynie pokrywką. Smażymy jeszcze przez 2-3 minuty, aż będzie ścięty niemal w całości.
Chwilę przed końcem smażenia zdejmujemy pokrywkę, a na delikatnie ściętej powierzchni układamy przygotowane wcześniej smardze i cebulkę (możemy też dodać inne, ulubione dodatki, np. pokrojone szparagi lub świeży szpinak). Smażymy jeszcze przez chwilę, ok. 30 sekund.
Gotowe danie ostrożnie zsuwamy na talerz i za pomocą łopatki omlet z grzybami zginamy go na pół (jeśli mamy większe doświadczenie w kuchni, możemy spróbować manipulować patelnią tak, żeby złożył się sam).
Omlet ze smardzami najlepiej smakuje jeszcze ciepły, posypany świeżym, posiekanym szczypiorkiem i podany z kromką pieczywa z masłem. Możemy go również zbilansować dodatkiem świeżych warzyw, np. w postaci sałatki ze szpinakiem.